Tegoroczny turnus rehabiltacyjny odbył sie w sercu Wielkopolski. Tutaj w dniach 7 -21 lipca 2012r. gościł nas wągrowiecki Ośrodek Rehabilitacyjno-Wypoczynkowy WIELSPIN. Ośrodek położony jest na skarpie nad Jeziorem Durowskim, nad brzeg którego, osoby na wózkach bezproblemowo zjadą 300-metrową rampą.
Pierwszy weekend pobytu to tradycyjnie zapoznanie się z obiektem oraz spotkanie z lekarzem, który zlecił nam zabiegi.
Potem kibicowaliśmy naszym podczas finałowego meczu Ligi Światowej w siatkówkę.
Prawdopodobnie dzięki nam chłopcy wygrali z Amerykanami :)
W poniedziałek, po zabiegach, odbył się wieczorek zapoznawczy wszystkich gości ośrodka.
Pierwszego tygodnia, tuż przed kolacją, mieliśmy zajęcia z, znajomą z Serpelic, logopedką, panią Kasią.
W środę zorganizowaliśmy sobie ognisko.
W czwartek odbyło się zebranie sprawozdawcze z udziałem wszystkich członków fundacji.
Weekend to swoista "zmiana warty". Jedni wyjeżdżali, inni się pojawili. W sobotę pożegnaliśmy panią Kasię (logopedkę), Kubę Łukasika z rodziną oraz Łukasza Zawadę z siostrą i szwagrem.
W niedzielę natomiast, miejsce Ani Hefty zajął Czarek Hefta.
Przyjechały też członkinie Rady Nadzorczej - Iwona Masłowska i Jola Kadłubowska.
Sobota to też dzień rejsu stateczkiem po jeziorze, a w niedzielę odwiedzili nas rodzice Kuby Lisiewicza. Kuba w zeszłym roku był w Chinach, gdzie przeszedł terapię komórkami macierzystymi. Relacja z wyjazdu wywołała gorącą dyskusję nt. tej metody leczenia.
Poniedziałek to dzień, w którym próbowaliśmy swych sił w grze w kręgle.
W środę ośrodek urządził ognisko swoim gościom, a w czwartek wszyscy spotkaliśmy się na wieczorku pożegnalnym.
Turnus zakończył się w sobotę. Zaraz po śniadaniu zdaliśmy pokoje, a potem nadszedł czas pożegnań i ostatnich zdjęć.
Podczas turnusu świętowaliśmy 50. urodziny naszego kolegi. 100 lat Krzysiu!
Zabiegi odbywały się w 2 turach. Dzień ropoczynały zajęcia "suche" (ćwiczenia, masaże...), po obiedzie zaś, o godzinie 14. - hydroterapia.
Galeria: